Projekt Comenius "Renewable Europe - Odnawialna Europa"

Foto

 17 marca, niedziela - wyjazd do Austrii
Około godziny 9;00 rano spotkaliśmy się na placu pod szkołą, gdzie była zbiórka i sprawdzenie obecności.
Po kilku minutach jak już wszyscy zjawili się na miejscu, zapakowaliśmy bagaże i rozdzieliliśmy się do dwóch busów. Podczas drogi były dwa postoje na stacjach aby kierowcy mogli odpocząć, co jest rzeczą normalną podczas długiej grogi podróży. W autokarze były zmiany opiekunów żeby każdy mógł przećwiczyć swoją rolę na prezentacje i sprawdzić swoją wymowę.
Gdy już dotarliśmy na miejsce pani i pan organizator mile nas powitali i przedstawili innym dzieciom. Chwilę rozmawialiśmy w hotelu zanim rozjechaliśmy się do domów rodzin. Resztę dnia spędziliśmy z rodziną na poznawaniu się i rozpakowywaniu.
Miło spędzony wieczór w końcu musiał się skończyć, ale po długim czasie podróży busem podejrzewam, że każdy byłby zmęczony.
Dzień był pełen wrażeń i moim zdaniem bardzo udany.         
                                                                                                                                  Karolina Rembisz


18 marca, poniedziałek
W poniedziałek rano około godziny 8 spotkaliśmy się pod szkołą i rozeszliśmy się na lekcje. Po około 2 lekcjach poszliśmy na lunch.Wszyscy jedliśmy przy jednym stole i rozmawialiśmy o podróży i planach na kolejne dni.Poruszyliśmy także tematy takie jak zachowania i przyjęcie nas przez rodziny, do których przyjechaliśmy z wizytą. Po skończonym posiłku mięliśmy czas na przygotowanie się z wychowawcami na przygotowaną wcześniej prezentację na temat Polski, a także Rzeszowa. Prezentacje innych
krajów bardzo się nam podobały i oglądaliśmy je z zaciekawieniem. Po zakończonych prezentacjach poszliśmy przygotować się na coś w rodzaju gry terenowej i zbieranie potrzebnych punktów w mieście. Zajęło nam to dużo czasu i zabrało dużo energii. Po skończeniu zabawy wszyscy rozeszliśmy się do domów. Resztę dnia każdy spędził z rodziną. Ja czas spędziłam na zwiedzeniu i zobaczeniu miasta i jezior. Po powrocie zjadłam obiad i poszłam spać.
Dzień bardzo mi się podobał, spędziłam go w gronie starych i nowo poznanych przyjaciół. Nie nudziło mi się tutaj.
Bardzo polecam tego typu wyjazdy.
                                                                                                                                 Weronika Rembisz

19 marca, wtorek
We wtorek rano o 8 przyjechaliśmy do szkoły, zrobiliśmy parę zdjęć całej grupy biorącej udział w projekcie. Czekaliśmy na autobus, który miał nas zawieść do miejsca gdzie wiatraki produkują prąd. Przyjechał autobus, wsiedliśmy kiedy zajechaliśmy na miejsce weszliśmy do pomieszczenia gdzie pan opowiadał nam o działaniu tych wiatraków, kosztach, zarobkach itp. Wyszliśmy z tego pomieszczenia i mieliśmy około 20 minut czasu na zrobienie zdjęć. Wróciliśmy do szkoły, zjedliśmy lunch, wzięliśmy udział w paru lekcjach i wraz z naszymi gospodarzami wróciliśmy do domów. Zdzwoniliśmy się z innymi aby pójść na basen i około godziny 17 pojechaliśmy na 2
godziny popływać. Porozmawialiśmy z ludźmi z innych państw i wróciliśmy do domów naszych gospodarzy. Zjedliśmy posiłek i poszliśmy spać.
                                                                                                                                  Marcin Dobrucki

We wtorek pojechaliśmy na wycieczkę do elektrowni wiatrowej oraz do spalarni biomasy. Po przyjeździe na miejsce mieliśmy krótki wykład na temat energii odnawialnej ? tematu całego naszego spotkania. Dowiedzieliśmy się między innymi ile prądu produkują turbiny wiatrowe oraz jak poradzono sobie z problemem przelatujących tamtędy ptaków. Kiedy skończyła się lekcja mieliśmy chwilę czasu na omówienie zdobytych informacji oraz na kilka pamiątkowych zdjęć. Następnie udaliśmy się do spalarni biomasy,
która mogła zapewnić ogrzewanie całemu miastu. Tam również czekał na nas wykład. Tym razem zdobyliśmy informację na temat procesu powstawania i spalania biomasy. Mogliśmy zobaczyć wnętrze pieca przez niewielkie okienko. Pracownik powiedział, że temperatura w środku dochodzi nawet do tysiąca stopni! Następnie poszliśmy do szkoły na piechotę, gdzie mieliśmy obiad, a po obiedzie zajęcia techniczne. Każda para dostała do zrobienia ruchomą figurkę z drewna. Oczywiście zasilaną energią odnawialną.
Mieliśmy do dyspozycji w pełni wyposażone warsztaty techniczne. Około godziny 15 udaliśmy się do domów.
                                                                                                                               Arek Myszka

20 marca, środa
Dzisiaj przyjechaliśmy do szkoły na 8:00 rano. Gdy wszyscy się zebrali wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy do Wiednia. Jechaliśmy około pół godziny, podróż była bardzo przyjemna.
W Wiedniu zwiedziliśmy pałac Schönbrunn, gdzie dawniej mieszkał cesarz Austro-Węgier Franciszek Józef wraz ze swoją żoną cesarzową Sisi. Byliśmy zachwyceni ponieważ komnaty są wystrojone niezwykle bogato i gustownie. Na ścianach wisi wiele pięknych i wartościowych obrazów a każdy pokój jest dokładnie odrestaurowany.
Podczas zwiedzania pałacu poznaliśmy historię rodu Habsburgów. Franciszek Józef był bardzo pracowitym człowiekiem, wstawał codziennie o 4 rano, aby starannie wypełniać obowiązki cesarza a tron objął już w wieku 18 lat. Ożenił się ze swoją Bawarską kuzynką Elżbietą, jego małżeństwo było jednym z nielicznych małżeństw w rodzie zawartych z miłości.
Życie cesarza nie było proste ze względu na śmierć najbliższych ; córka zmarła w wieku dwóch lat, syn i za razem jedyny spadkobierca tronu popełnił samobójstwo, żona została zamordowana podczas jednej z podróży przez włoskiego anarchistę.
Po zwiedzaniu wiele osób wybrało się po pamiątki oraz słynne czekoladki z Mozartem. Byliśmy także na krótkim spacerze po ogrodach, niestety nie wyglądają tak pięknie jak w lecie. W głębi znajduje się piękna fontanna a nad nią wznosi się Glorietta, pomimo braku kwiatów po ogrodach i tak spacerowało bardzo dużo ludzi.
Wracając do Neusiedl objechaliśmy jeszcze część starówki miasta, za oknami autokaru widzieliśmy takie budowle jak : opera, ratusz, katedra św. Szczepana, uniwersytet i Hofburg.
Kończąc podróż wstąpiliśmy do McDonalda, po powrocie do miasteczka wszyscy byli zadowoleni i każdy w swoją stronę ruszył do domu.
                                                                                                                                  Emilia i Milena

21 marca, czwartek
Osoby z uczniowskiej wymiany razem ze swoimi austriackimi kolegami i koleżankami spotkały się o 8 rano w szkole w Neusiedl am See.
Wszyscy razem uczestniczyliśmy w 3 - godzinnych zajęciach lekcyjnych a następnie cała szkoła spotkała się na korytarzu, gdzie uroczyście podniesiono w górę i zawieszono ogromną makietę kuli ziemskiej. Podczas podnoszenia odśpiewaliśmy hymn. Na szkolnym korytarzu zawieszono ogromny transparent, na którym kilka dni wcześniej każdy z nas kolorową farbą odbił swoje ręce kub stopy. Od swoich nauczycieli - opiekunów otrzymaliśmy kartki ze swoimi zdjęciem i danymi osobowymi, które również
przypinaliśmy na tym transparencie. Po krótkim lunchu w szkolnej stołówce, zebraliśmy się wszyscy na sali gimnastycznej, gdzie odbyły się zawody sportowe. Zostaliśmy podzieleni na 5 grup i rywalizowaliśmy w różnych dyscyplinach sportowych takich jak na przykład bieg w worku, rzut piłką do kosza, slalom z partnerem ze związanymi nogami. Drużyna która zaliczyła wszystkie dyscypliny w najkrótszym czasie - wygrywała. Nagrodą była słodka niespodzianka. Pomimo nagrody tylko dla pierwszego miejsca
wszyscy dobrze się bawili. Po zawodach każdy z nas wrócił do swoich rodzin. Wydawałoby się, że to koniec ale najlepsze było przed nami. Około godziny 18 - tej spotkaliśmy się znowu wszyscy razem na na projekcji, którą przygotowali nasi koledzy z Austrii zatytułowaną " Austria od A do Z '. Projekcja odbyła się w języku angielskim i przedstawiała miejsca, zwyczaje oraz ważne postacie Austrii. Bardzo wszystkim się podobała i została nagrodzona gromkimi brawami. Następnie odbyła się degustacja
smakołyków, który każdy przywiózł z danego kraju. Na naszym polskim stole znalazły się ogórki kiszone, chleb ze smalcem, makowiec, kiełbasa, kabanosy, oscypki, grzybki marynowane oraz woda z sokiem malinowym. Należy wspomnieć, że nasz stół cieszył się dużą popularnością. Bardzo wszystkim nasze polskie specjały smakowały. Jednocześnie był to wieczór pożegnalny. Tydzień spędzony w Neusiedl am See był bardzo udany. Będziemy go mile wspominać a przyjaźnie tam zawarte utrzymywać.
                                                                                                                                     Gosia Raichel

22 marca, piątek
 Około godziny 8.00 uczniowie naszej szkoły zostali dowiezieni pod motel, w którym mieszkali nauczyciele. Dyrektor szkoły dał nam w prezencie pendreive`y ze zdjęciami z pobytu. Kiedy wszyscy się już pożegnali, wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wracaliśmy dwoma busami. Jechaliśmy przez Słowację. Pogoda była średnia - bez słońca i bez deszczu :P. Dojechaliśmy około 17.00 do szkoły, skąd odebrali nas rodzice.
                                                                                                                                      Aleksandra Pakla


 


 




  NASZE WCZEŚNIEJSZE PROJEKTY:



KLIKNIJ ZOBACZ ZDJĘCIA I RELACJE


 


KLIKNIJ ZOBACZ ZDJĘCIA I RELACJE
 

 

© 2013 www.gm8.resman.pl